Social bar

środa, 9 listopada 2016

Opóźniona bolesność mięśni - czyli zakwasy


Jeśli tak jak mi zdarzają Ci się zakwasy koniecznie przeczytaj...


Potoczne zakwasy to nic innego jak opóźniona bolesność mięśni, powodowana mikrourazami.

Co to takiego:

Jeśli do tej pory sądziliście, że ten ból powodowany jest przez odkładający się w mięśniach kwas mlekowy, to wyprowadzę Was z błędu. Kwas mlekowy odkłada się faktycznie, ale do dwóch godzin po intensywnym treningu, jest wypłukiwany z mięśni przez krew i zużyty przez wątrobę do różnych procesów. Dodatkowo dowiedzione że ćwiczenia w których napięte mięśnie tylko się kurczą produkując kwas mlekowy, rzadko prowadzą do powstania zakwasów..

Zatem skąd ten ból??

Jeżeli podczas treningu  napięty mięsień pod obciążeniem rozciąga się zamiast kurczyć, powstają mikrourazy we włóknach mięśniowych. Ot co i gotowe. Rozciąganie mięśnia to efekt działania siły większej od niego samego, Ma na celu wyhamowanie ruchu i ochronę stawów, które pod wpływem większego obciążenia mogą ulec uszkodzeniu.

Zakwasy pojawiają się najczęściej po dłuższej przerwie treningowej i  w czasie pracy z większymi ciężarami nisz nas organizm jest przyzwyczajony.
Znasz ten mechanizm - wracasz po dłuższej przerwie i na pierwszym treningu chcesz od razu nadrobić zaległości. Zakwasy zdarzają się też przy długotrwałych wysiłkach bez możliwości odpoczynku dla mięśni - np. w czasie trathlionu, maratonu, wyścigu kolarskiego.


Co zrobić żeby ich uniknąć:

Przede wszystkim zaczynać zawsze trening od rozgrzewki i porządnie się rozciągać; trenować regularnie, unikać dłuższych przerw; zawsze dobierać odpowiedni ciężar, zaczynać od małego ciężaru i stopniowo go zwiększać.



Co zrobić gdy już się pojawią: 

Przede wszystkim pozbierać się psychicznie :) już są i trzeba je przeżyć, na zakwasy polecam:

- saunę która rozluźni mięśnie i zredukuje ból, dotleni organizm
- naprzemienny ciepły i zimny prysznic, pobudzi krążenie i wpłynie pozytywnie na regenerację mikrourazów
- masaż może złagodzić ból i rozluźnić mięśnie
- sok z wiśni bogaty w związki przeciwzapalne i przeciwutleniające będzie jak serum na obolałe mięśnie
- rolowanie na piankowym wałku bolesne a przynoszące ulgę
- na koniec najlepszy sposób - kolejny nieco lżejszy trening - nowa aktywność lub zmieniona intensywność powoduje mikrouszkodzenia, które za każdym następnym razem goją się szybciej.

Zatem do dzieła!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz