Hektorka gotowanie, nie fit ale na niedzielę taki cheat meal może być...
Widzą jak ostatnio obtacza kromki chleba w wysypanej mące i bije je widelcem, uświadomiłam sobie że nic co robię nie umyka jego uwadze.
I tak oto powstał pomysł wspólnego gotowania kotletów.
Zabawy było przy tym co nie miara, a co najważniejsze takie wspólne produkowanie posiłków to nauka zdrowego odżywiania. Nie ma nic lepszego niż nauka przez zabawę. W przyszłości nasze pociechy napewno będą to pamiętać. Jak również fakt, że jedzenie które dostają na talerzy to nie fast-food przygrzany gotowiec, ale efekt końcowy cudownej pracy zwanej gotowaniem.
Do tego to dla nas super czas spędzony razem i masa radości.
Kreatywność nie tylko na sali treningowej, pozdrawiamy!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz