Zacznijmy od początku. Kąpiel maleństwa nawet tego kilkudniowego to nic strasznego, wręcz przeciwnie na pewno odkryjecie w tym wielką przyjemność, zarówno dla siebie jak i noworodka.
Pamiętam jak dzień po porodzie poszłam zobaczyć jak położne kąpią mojego synka, wszystko odbywało się pod kranem w niedużej umywalce a Hektorek wcale nie protestował, zrozumiałam że nie ma się czego bać.
Pamiętam jak dzień po porodzie poszłam zobaczyć jak położne kąpią mojego synka, wszystko odbywało się pod kranem w niedużej umywalce a Hektorek wcale nie protestował, zrozumiałam że nie ma się czego bać.
Do rzeczy. Drodzy rodzice nie popełniajcie tego błędu co my i nie kupujcie jak największej wanny, albo pierwszej lepszej, nie sprawdzając wymiarów. Maluszek czuje się najlepiej w ciasnych i nie dużych przestrzeniach.
Najlepsza jest mała wanienka, a do tego fotelik. Dzięki czemu spokojnie można młodego człowieka wykąpać samemu.
Lepiej się będę trzymał, nie wiadomo co wymyślą
Akcesoria do kąpieli
Suszenie, najlepiej ręcznik z kapturkiem, dobrze zawinąć i delikatnie oklepując osuszyć
A po kąpieli konieczny masaż i oliwkowanie. Najlepiej masuje Tata :)
Masaż odpręża i relaksuje, pomaga uspokoić i wyciszyć się przed snem. Sprawia dużo radości, nie tylko dziecku ale i rodzicom, warto więc poświęci na ten rytuał dłuższą chwilkę.
Co ważne nasze maleństwo masujemy od główki, aż po same stópki.
Co ważne nasze maleństwo masujemy od główki, aż po same stópki.
Jeszcze fryzura i jestem gotowy do spania. O kosmetykach do i po kąpieli napiszemy niebawem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz