Social bar

poniedziałek, 25 maja 2015

Dzień Taty na Dzień Mamy


Chociaż dzień Taty za miesiąc, czas nie jest naszym dobrobytem, więc niech będzie Tata na dzień Mamy...













Przygotowując się do roli Mamy dużo się naczytałam. We wszystkich mądrych książkach pisało jak trudna jest relacja ojców z nowo narodzonym maleństwami. Jak ciężko im odnaleźć się w nowej roli, a dzieciom zaakceptować kogoś więcej niż mamę. Czytałam o tym jak to trzeba się cieszyć jeśli po 2 latach uda im się złapać kontakt, ale to nie zawsze więc spokojnie czekać należy aż miną 4 lata życia dziecka.

I wszystkie te mądrości mają się ni jak do naszej rodziny. Bo dla Krewetki Mamą jest tak naprawdę Tata. I nie piszę tego w ironi, zazdrości, smutku czy gniewie. Piszę to w niezwykłej dumie i miłości, która przepełnia mnie patrząc na nich razem. Hektorek jest mała kopią Taty, nie tylko wizualnie ale przedewszystkim mentalnie. Oni są jak bracia bliźniacy. Odczuwają, rozumieją i myślą tak samo. Krewetka widząc siebie w lustrze nie raz z dumą mówi Tata. Nigdy nie widziałam tak wyjątkowej relacji łączącej Matkę i dziecko, a co dopiero Tatę. To bezgraniczna miłość połączona z mądrością życiową. To dzięki Tacie Krewetki wiem jak postępować z nim. Wiem co zrobić, jak się zachować, co podać, a co zabrać. Mam przy sobie nie wyczerpaną kopalnie wiedzy o naszym synku.
To dzięki niemu Hektorek rozwija się tak wspaniale.

Ten dzień Mamy powinien obchodzić on nie ja, Ja jestem tylko do przytulania, do spania, jedzenia, czasem do zabawy. Tata jest całym jego życiem. I nie jestem zazdrosna o to. Jestem przeszczęśliwa, że w naszej Krewetce odnajduję mojego ukochanego. W każdym geście, w sposobie poruszania, w upodobaniach tak mocno określonych mimo tak młodego wieku. Odnajduję go w jego uśmiechu, oddechu, w uścisku małych rączek. To najcenniejszy dar jaki mogłabym sobie wymarzyć....















1 komentarz:

  1. Kochana, pogratulować!!!! Pięknie to napisałaś, tata Krewetki powinien być dumny z takiej kobiety!!! Wiele miłości dla takiej Rodzinki :)

    OdpowiedzUsuń