Święta bez pierników?? Nawet u nas to nie wykonalne...
Myśl upieczenia w tym roku naszych pierwszych pierniczków, towarzyszyła mi odkąd Ciocia upiekła nam pizzę.
Długo się nie zastanawiając wprosiliśmy się do niej, z dobrymi chęciami. Niestety nasz pomocnik zajęty był zabawą, ja zgłębiałam tajemną pieczeniową wiedzę, przechowywaną w magicznym zeszycie naszej Babci.
Do przygotowanie tego tradycyjnego przepisu potrzebne Wam będą na pewno foremki ;)
Oprócz tego:
Pierniki tradycyjne:
- jajka
- mąka
- mleko
- masło
- kakao
- proszek do pieczenia
- cukier
- przyprawa do pierniczków
- mleko
- czekolada
- śmietana
Fit pierniki:
- mąka pełne ziarno
- olej kokosowy
- mleko kokosowe
- jajka
- ciemne kakao
- jogurt naturalny
Mąkę przesiewamy przez sitko - jak dla mnie hit pierwszy raz widziałam coś takiego - dodajemy jajka, mleko i ugniatamy. Później czas na nasz tłuszczyk i wyrabiamy rączkami ciasto, na twardą i ubitą masę. Opcjonalnie dodajemy śmietanę, lub jogurt naturalny, aby ciasto nie było za suche.
Gotowe rozwałkowujemy - nie za cienko bo pierniczki mogą się przypalić lub rozwalić i za pomocą foremek wycinamy kształty.
Do ciasta możemy dodać też pomarańczową skórkę i zmielone orzechy lub migdały.
Wkładamy na wysmarowaną masłem, bądź olejem koko blaszkę i pieczemy 10-15 minut w piekarniku na 180 stopni. Co jakiś czas sprawdzając ich stan.
Ponieważ wybraliśmy zdrowszą wersję, zrezygnowaliśmy z lukru, zamiast niego możecie na górę wrzucić, różnego rodzaje ziarna, orzeszki i nasiona.
To smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz