Czasem Hektorek ma humorek i nie daje Mamcie poćwiczyć, no i wtedy zaczyna się zabawa...
Często słyszę, że siłownia to nie miejsce dla dzieci, szczególnie takich małych. Ale co zrobić jeśli takie małe dziecko lubi tam przychodzić i dobrze się bawi?? Bariery są w końcu tylko w naszych głowach. Ważniejsze jest to, że jest z nami i po prostu jest szczęśliwy. No a przy okazji, ta siłownia to też niezła zabawa. Bo gdzie indziej znajdzie takie wielkie dmuchane piłki, długie kolorowe maty i wielkie lustra w których można się do woli przeglądać i całować dzidziusia zza szyby :)
Super zdjęcia :-) szczczególnie te z "braciszkiem bliźniakiem" w lustrze ;-)
OdpowiedzUsuńDawał mu cały czas buziaki :)
Usuń