Jestem trochę chwalipiętą ale jak tu się nie chwalić...
Hektorek wie, kiedy mówimy nie, wie kiedy Mama jest smutna i wie kiedy jest bardzo szczęśliwa. Patrzy tymi swoimi wielkimi oczkami i rozumie wszystko bez słów.
Tak nasz chłopiec jest już bardzo duży. Ma dwa zęby, szybko raczkuje po mieszkaniu, woła głośno Mamę i Tatę, robi porządku w szufladach.
Aż się boję kiedy przestanie być naszą Krewetką, no bo kiedyś przecież wyrośnie i nie będę mogła już go tak nazywać.
Rośnie, rośnie...ale dla Mamusi na zawsze już pozostanie Małą Krewetką :) ... i on to będzie czuł w głębi swojego serduszka,... nawet jak urośnie już taaaaki duży :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, bo codziennie rano wstając myślę, że znowu urósł troszeczkę ;)
Usuń